Witam,
Postanowilam dolaczyc do forum, gdyz od tygodnia jestem zaśluzowana. Mieszkam w UK i tutaj bardzo ciezko co kolwiek wynegocjowac z lejarzami. Postanowilam podleczyc sie sama. Otoz po przeczytaniu polsko-angielskich opinii powodow moze byc kilka. Nie bede sie doszukiwac u siebie, bo z tego co pamietam to zaczelo sie od bolu gardla w sierpniu, po ktorym zostala ta wydzielina. Moja ma postac jakby gestego przeźroczystego śluzu, czasem zmienia sie na bialy kolor. Od tygodnia stosuje 3xdziennie rano,po poludniu i wieczorem tę o to mieszanke. Rano 1 ząbek czosnku i sok z imbiru ktory wyciskam z kawaleczka ucietego korzenia w tej samej wyciskarce co czosnek ,zalewam kilka kroplami soku z cytryny. Brzmi okropnie ale daje to na duza lyzke i zjadam 3xdziennie, plus rano nebulizacja z roztworem soli fizjologicznej (raz dziennie), wywar z siemia lnianego gotuje 0.5 l wody z 3 lyzkami siemienia przez 10 min, i cos na detox moze byc chlorella albo spirulina. Jem jedno i drugie . A wieczorem plucze gardlo 250 ml wody plus 1lyczeczka wody utlenionej. Powiem tam nie przeszlo w 100% procentach ,ale jest poprawa o jakies 65-70%. Tzn. Nie mam juz podraznionego gardla bo tak czesto nie wypluwam flegmy. Chcialabym calkowitego wyleczenia , zycze tego kazdemu. Jak nie przejdzie przez kolejny tydz. To wybiore sie do polskiego laryngologa