Problem tzw. " łokcia tenisisty" jest, moim zdaniem, w wiekszości przypadków niedostatecznie wnikliwie postrzegany.Owszem, mówi się, że jest to stan zapalny przyczepu mięśni prostowników nadgarstka, co oczywiście jest prawdą, ale już z samej nazwy wynika, że problem dotyczy samego łokcia, a dokładnie rzecz biorąc kłykcia bocznego kości ramiennej i sugeruję przeciążenie tej właśnie okolicy. Współcześni pacjenci zgłaszający się z "łokciem tenisisty" to zazwyczaj ani nie są sportowcy, ani też ciężko pracujące fizycznie osoby. U większości osób cierpiących na tzw. "łokiec tenisisty", ból w okolicy łokcia jest tylko końcowym ogniwem istniejącego problemu. Początek jest zazwyczaj znacznie "wyżej" tzn. dotyczy on kręgosłupa szyjnego, a w szczególności przejścia szyjno-piersiowego.
Siedzący tryb życia, tak bardzo charakterystyczny w dzisiejszych czasach, jest bardzo dużym wyzwaniem dla naszego kręgosłupa. Prowadzi do przeciążeń statycznych, które szczególnie odczuwane są na tzw. przejściach kręgosłupa, czyli miejscach, w których fizjologiczne krzywizny kręgosłupa zmieniaja swój kierunek wygięcia. Jednym z tych przejść jes przejście szyjno-piersiowe. Przeciążenie statyczne szyi i górnego odcinka kręgosłupa piersiowego doprowadza do zaburzeń manifestujących sie m.in. jako "łokiec tenisisty". By skutecznie prowadzic terapię "łokcia tenisisty" należy przeprowadzic wnikliwe badanie palpacyjne zarówno szyi, kregosłupa piersiowego, a także mięśni całej kończyny górnej, by móc odnaleźć pierwotna dysfunkcję, która zainicjowała rozwój przeciążenia przyczepu mięśni prostowników nadgarstka. Bardzo istotne jest również określenie ewentualnych zaburzeń lokalnego ukrwienia kończyny górnej.
Stosowanie maści czy innych medykamentów może wpłynąć na zmniejszenie dolegliwości bólowych, lecz niestety, zazwyczaj nie likwiduje ich przyczyny. Metody te warto oczywiście stosować, ale raczej należy traktowac je jako wspomaganie prowadzonej równolegle terapii manualnej tkanek miękkich i kręgosłupa. Równie istotne jest zachowywanie właściwej postawy siedzącej i stojącej, ze szczególną dbałością o kręgosłup lędźwiowy. Statyczne przeciążenia szyi sa często wynikiem wcześniejszego przeciążenia kręgosłupa lęźwiowego.