rozdarcie ścianki pochwy i silny krowotok

Witam
Jestem młodą kobietą, mam 18 lat.
Ponad rok temu przeżyłam niemiłe doświadczenie, które do dziś powraca w moich myślach i nie daje mi spokoju.
W maju 2015 roku, wraz ze znajomymi udałam się na imprezę domową. Nie brakowało na niej alkoholu.
Niestety mam słabą głowę i szybko upojenie osiągnęło zenitu. Nic nie pamiętam z tamtej nocy.
Mam pewne przebłyski, lecz generalnie obudziłam się na intensywnej trapi w szpitalu.
Gdy straciłam świadomość z upojenia alkoholowego, mój ex chłopak stwierdził, iż zrobi swoje.
Doszło między nami do stosunku, podczas którego została uszkodzona (rozdarta) moja ścianka pochwy.
Uszkodzenie było na tyle rozległe, iż pojawił się olbrzymi krwotok. Przez pierwsze dwie godziny leżałam w wannie, i koleżanka donosiła tylko bandaże i ręczniki papierowe (ja tego niemalże nie pamiętam)
Krwotok był tak obfity, że wezwali karetkę, a ja wylądowałam na intensywnej terapii.
Założono mi szwy i po kilku dniach wyszłam do domu. Straciłam ponoć bardzo dużo krwi, a rana była kilkucentymetrowa.
Mój chłopak twierdzi, iż nic nie zrobił nadzwyczajnego, jedyne co to odbył ze mną stosunek.
Robiliśmy to dziesiątki razy wcześniej, nigdy nie odczuwałam bólu i nigdy nie krwawiłam. Tym razem coś poszło nie tak.
Moja pochwa zawsze jest rozluźniona i dość mocno nawilżona.

I tu mam pytanie do lekarzy:
- czy podczas stosunku może dojść do bardzo obfitego krwotoku.
- co mogło być powodem rozdarcia ścianki pochwy ?
- czy w przypadku suchości pochwy, mój chłopak mógłby odbyć stosunek ?
- czy jest możliwe, że doszło do gwałtu, a może nawet podwójnej penetracji z innym uczestnikiem imprezy ?
- czy jest prawdopodobne, że alkohol zmniejszył rozluźnienie pochwy i to było powodem rozdarcia ?

Od tamtego czasu nie jestem już z tym chłopakiem. Obecny partner nie ma problemów i nigdy nie doszło do podobnej sytuacji.
Tamto zajście nie daje mi spokoju, nie wiem czy przypadkiem nie doszło do gwałtu.
Proszę o pomoc w zrozumieniu, co mogło się stać.

Jestem normalną, ułożoną kobietą, która nie zasłużył na taką sytuację.

Dziękuję za pomoc i odpowiedz.