bozenka napisał/a:Bardzo wskazany jest taki różnorodny trening cardio. W górach świetnie można się dotlenić, a i jak mówisz - spocić ;D Tylko koniecznie dobre buty trzeba mieć, a nie jak to się czasem dziewczyny w balerinkach albo klapkach wybierają.
To racja, poza tym cardio przydaje się w różnych sytuacjach Oj jak ja widzę nie raz pięknie pomalowane Panie w balerinach daj Boże, ale w szpilkach (!!!) to już mnie coś skręca. Trzeba się dopasować do sytuacji
bozenka napisał/a:To prawda, że można spalić więcej kalorii mając na sobie taką odzież? Chyba taka termoregulacja jest ważna...
Czy spalisz więcej kalorii przez ubiór to nie wiem, więc nie będę Ci tutaj kłamać, ale na pewno czujesz się bardziej komfortowo bez uczucia spływających kropelek potu po plecach
bozenka napisał/a:Trening powinien trwać tak przynajmniej z 45min-godzinę przynajmniej. Wtedy człowiek zaczyna więcej spalać. Ja biegam i trochę bawię się we wspinaczkę górską. Polecam dziewczyny spróbować Mnie tam czasem irytuje patrzenie na innych lub w ścianę na siłowni, a za bieganiem nie przepadam, więc znalazłam sobie alternatywę.
Nie wiem jak wy uważacie, ale według mnie najważniejsze jest żeby po prostu się ruszać. Czy to tak jak Ty bozenko podczas wspinaczki, czy to biegając na bieżni. Można sobie tyle możliwości znaleźć, że głowa mała. Mnie mąż wciągnął w szeroko pojmowany survival i też jest fajne