1

Temat: Zatkane ucho

Od jakichś kilku godzin mam wrażenie jakbym miała zatkane prawe ucho. Nie wiem, mam nadzieję, że to nic groźnego. Ale co z tym zrobić ? Czy muszę udać się do lekarza czy mogę sama jakoś odetkać to ucho ?

2

Odp: Zatkane ucho

Uszy "zatykają" nam się w wielu różnych sytuacjach. Często banalną przyczyną odczuwania zatkanego ucha są zmiany ciśnienia. Spotykamy się z nimi na przykład podczas wznoszenia się na większą wysokość. Zwykle pomaga wtedy przełknięcie śliny lub ssanie cukierka- działa tu anatomiczne połączenie ucha z trąbką Eustachiusza i gardłem. Uczucie zatkanego ucha może mieć miejsce również w przypadku nadmiernego nagromadzenia się woskowiny w kanale słuchowym. Woskowina może być usunięta w gabinecie pielęgniarskim. Wcześniej warto jednak skorzystać z preparatów dostępnych w aptece do samodzielnego rozpuszczenia woskowiny, na przykład A-Cerumen. Zatkane ucho może być też objawem infekcji zapalnej tego narządu. Niepokoić powinny nas zwłaszcza objawy towarzyszące zatkaniu, jak ból, niedosłuch czy podniesiona temperatura ciała. W tym przypadku konieczna jest konsultacja laryngologiczna.

3 Ostatnio edytowany przez cassan (2018-04-17 09:31:50)

Odp: Zatkane ucho

Ja na stronie https://www.fonix.pl/higiena-uszu/jak-u … -pamietac/ znalazłam informacje, że w warunkach fizjologicznych woskowina jest samoistnie usuwana z ucha za pomocą mechanizmów samooczyszczania i ruchów żuchwy. Gdy mechanizmy te zawodzą, dochodzi do jej kumulowania się w kanale słuchowym zewnętrznym, co może być przyczyną pogorszenia słuchu. Najprostszą metodą jest zapobieganie, a nie leczenie, gdyż kiedy już dojdzie do zatkania ucha przez woskowinę, możemy mieć trudność w jej usunięciu. Zastosowanie kropli na bazie oleju parafinowego czy gliceryny jest popularną metodą usuwania woskowiny z uszu: jest bezpieczne oraz bez problemu może być przeprowadzone w domu. Aby taki preparat mógł zadziałać poprawnie, powinniśmy się położyć na przeciwnym boku do ucha, które chcemy oczyścić, nalać preparat do kanału słuchowego zewnętrznego, odczekać 10–15 minut i po tym czasie się podnieść. Znacznie wygodniejsze będzie jednak zastosowanie preparatów na bazie olejków mineralnych, przygotowanych w postaci sprayu. Aplikacja sprayu do ucha jest bardzo prosta i nie wymaga kładzenia się na boku.

4

Odp: Zatkane ucho

O tak, sama tak czasami mam, tylko u mnie wynika to głównie z gwałtownych zmian ciśnienia, bo mój organizm jest bardzo na nie wrażliwy. Muszę się potem z tym trochę przemęczyć, ale w końcu ucho się odtyka. Moja siostra miała za to przypadek, gdzie zeszło jej nadmiar woskowiny z infekcją i nie słyszała na jedno ucho przez kilka dni, aż wreszcie musiała pójść do laryngologa.

5

Odp: Zatkane ucho

Mam dokładnie to samo zdanie co mój poprzednik... Nic dodać oraz nic ująć...

Jesteśmy niestałymi, głupimi istotami ze słabą pamięcią i ogromnym darem do samozniszczenia.

6 Ostatnio edytowany przez olha (2018-11-05 09:26:13)

Odp: Zatkane ucho

Oj sama miałam kilka razy.... Niesety ale wszystko było spowodowane przez to,ze stosowałam niewłaściwe metody czyszczenia uszu.... Ktorych nie powinnam stosować wcześniej z uwagi na to,ze mogą zapychać uszy. Nie powinno sie używać patyczków higienicznych bo jest to jedynie upychanie woskowiny wgłąb ucha.

Polecam zajrzeć sobie tutaj:
https://zdrowie.tvn.pl/a/plukanie-uszu- … -sposobami

Na stronie jest opisane jak za pomocą domowych sposobów przeprowadzić płukanie uszu. Zanim zastosowane zostanie płukanie ucha, można spróbować usunąć zalegającą wydzielinę za pomocą parafiny, która w większości przypadków rozwiązuje problem. Należy podgrzać ją do temperatury około 36°C, zakropić ucho kilkoma kroplami, po czym pozwolić jej swobodnie wypłynąć.

Jeśli to nie pomaga to najlepiej jest wybrać się do laryngologa.

Dzisiaj mam ochotę na... smile

7

Odp: Zatkane ucho

u mnie zatkane ucho w wakacje to niestety norma, a to wszytko przez anatomię... także zna już wiele metod na czyszczenie uszu wink ostatnio rewelacyjnie sprawdzją się u mnie krople LIX, które bardzo dobrze usuwają wodę z ucha, więc nie rozwijają się tam bakterie i to mi się bardzo podoba.

8

Odp: Zatkane ucho

Mi sie tak raz zdarzylo, okazalo sie, że wosk sie ubił i zapchał cały kanalik. Po przeczyszczeniu problem zniknął

9

Odp: Zatkane ucho

witam wszystkich w dniu 04.06.2019 zachorowałem na jakiegoś rodzaju grypę przez kolejne 2 dni od rana miałem biegunkę
trzeciego dnia pojawił się silny ból gardła, zaś 4 dnia (07.06.2019) gardło magicznie przestało mnie boleć za to ogłuchłem na prawe ucho,
chciałem to przeczekać z nadzieją że samo przejdzie lecz tak się nie stało w dniu 09.06.2019 postanowiłem odwiedzić szpitalną przychodnię
po krutkim badaniu gardła ,a także wziernikowanie ucha otoskopem postawiono diagnozę -zapalenie ucha, lekarz przepisał Cefox 500 2x1
,Nystatyna Teva 2x1 oraz Ibuprom 2x1 wszystkiego łącznie było na 6 dni po kilku dniach stosowania leków nie było poprawy więc dnia 13.06.2019 poszedłem
z wizytą do internisty ten przepisał mi Cetraxal 2x1 do zakrapiania -na chybił trafił tego samego dnia odwiedziłem prywatnie laryngologa ten z kolei
przepisał w dalszym ciągu Cefox 2x1 i z racji tego że cierpiałem również na inne dolegliwości (problem z zatokami który mógł mieć wpływ na zapalenie ucha) przepisał Rupafin 1x1 na noc, Flixonase Nosule 1x 1/2 do każdego otworu
wróciłem do domu zadowolony i przekonany że już wszystko będzie dobrze mineły 3 dni i nadal nie było widać poprawy, zdesperowany zacząłem przeglądać internet i natrafiłem na kilka porad
dnia 16.06.2019 postanowiłem zrobić płukankę zestawem irigasin jedna buteleczka na jeden otwór druga na drugi zaraz po płukaniu do 5ml soli fizjologicznej wpuściłem 6 kropel
wody utlenionej wszystko razem wymięszałem i zakropiłem nos powtarzając "kuku kiki" mniej więcej 2,5ml do otworu następnie wszystko pożądnie wydmuchałem zacisnąłem nos palcami i kilkukrotnie dmuchnąłem, gdy zapadła noc natarłem maścią rozgrzewającą okokolice ucha tył, przód,
kawałek szczęki i szyi następnie położyłem się spać, następnego dnia rano (17.06.2019) nie odczułem żadnego efektu lecz mimo to znów posmarowałem się tą maścią w ten sam sposób i poszedłem do pracy,
gdy wróciłem po 8 godzinach ciężkiej charówki wykonałem zupełnie tą samą operację co poprzedniego dnia płukanie,zakraplanie,nacieranie itp.
ku mojemu zdziwieniu nastąpiła poprawa zacząłem lepiej słyszeć byłem jeszcze trochę głuchawy ale jednak poczułem różnicę, dnia 21.06.2019 byłem u kolejnego laryngologa który zbadał ucho zrobił audiometrię, stwierdził że słuch mam dobry słyszę jednakowo na oboje uszu tak samo a mój niedosłuch wynika z tego że sobie to wmawiam
zalecił wybrać te wszystkie leki co dostałem i zgłosić się na kolejną wizytę. Z internetu wyczytałem że mogą pomóc leki mukolityczne które zmniejszą ilość wydzielanego śluzu oraz rozrzedzają tą wydzielinę
więc postanowiłem dożucić ją do mojej suplementacji kupiłem flegaminę w tabletkach użyłem jej tak jak w ulotce 3x1 co 8h po każdej tabletce odczuwałem pewną ulgę tak jak by troszkę pomagały ale jednak nie do końca i znów po kilku dniach nadal byłem lekko głuchawy
a w uchu podczas wydmuchiwania miałem wrażenie że zalega jakiś "kisiel" takie sklejanie/rozklejania jakieś dziwne trzaski i pukania zdesperowany w południe dnia 24.06.2019 użyłem kropli Sulfarinol (miałem w apteczce całą nierozpieczętowaną butelkę)
po kilku godzinach gdy zapadła już noc poczułem się dobrze, ucho tak jak by się odetkało słyszałem dużo lepiej ,używałem sulfarinol tak jak w ulotce 2 kropelki do karzdego otworu 2x dziennie nie dłużej niż 5 dni po 5 dniach przerwa 2 dni i znów
5 dni stosowania, po tych 2 cyklach słyszę dużo lepiej ,na dzień 21.07.2019 słyszę dobrze lecz czuć minimalną różnicę pomiędzy jednym uchem a drugim.

moja rada: stosujcie sobie lek zawierający ibuprofen i pseudofedrynę, sulfarinol ,lek mukolityczny - mi pomogło trwało to długo ale pomogło.


moje wypowiedzi mogą być pozbawione ładu.
Szczerzę wierzę w to że moim komentarzem udało się komukolwiek pomóc w powrocie do zdrowia
życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia, powrotu do normalności.

10

Odp: Zatkane ucho

witam wszystkich w dniu 04.06.2019 zachorowałem na jakiegoś rodzaju grypę przez kolejne 2 dni od rana miałem biegunkę
trzeciego dnia pojawił się silny ból gardła, zaś 4 dnia (07.06.2019) gardło magicznie przestało mnie boleć za to ogłuchłem na prawe ucho,
chciałem to przeczekać z nadzieją że samo przejdzie lecz tak się nie stało w dniu 09.06.2019 postanowiłem odwiedzić szpitalną przychodnię
po krutkim badaniu gardła ,a także wziernikowanie ucha otoskopem postawiono diagnozę -zapalenie ucha, lekarz przepisał Cefox 500 2x1
,Nystatyna Teva 2x1 oraz Ibuprom 2x1 wszystkiego łącznie było na 6 dni po kilku dniach stosowania leków nie było poprawy więc dnia 13.06.2019 poszedłem
z wizytą do internisty ten przepisał mi Cetraxal 2x1 do zakrapiania -na chybił trafił tego samego dnia odwiedziłem prywatnie laryngologa ten z kolei
przepisał w dalszym ciągu Cefox 2x1 i z racji tego że cierpiałem również na inne dolegliwości (problem z zatokami który mógł mieć wpływ na zapalenie ucha) przepisał Rupafin 1x1 na noc, Flixonase Nosule 1x 1/2 do każdego otworu
wróciłem do domu zadowolony i przekonany że już wszystko będzie dobrze mineły 3 dni i nadal nie było widać poprawy, zdesperowany zacząłem przeglądać internet i natrafiłem na kilka porad
dnia 16.06.2019 postanowiłem zrobić płukankę zestawem irigasin jedna buteleczka na jeden otwór druga na drugi zaraz po płukaniu do 5ml soli fizjologicznej wpuściłem 6 kropel
wody utlenionej wszystko razem wymięszałem i zakropiłem nos powtarzając "kuku kiki" mniej więcej 2,5ml do otworu następnie wszystko pożądnie wydmuchałem zacisnąłem nos palcami i kilkukrotnie dmuchnąłem, gdy zapadła noc natarłem maścią rozgrzewającą okokolice ucha tył, przód,
kawałek szczęki i szyi następnie położyłem się spać, następnego dnia rano (17.06.2019) nie odczułem żadnego efektu lecz mimo to znów posmarowałem się tą maścią w ten sam sposób i poszedłem do pracy,
gdy wróciłem po 8 godzinach ciężkiej charówki wykonałem zupełnie tą samą operację co poprzedniego dnia płukanie,zakraplanie,nacieranie itp.
ku mojemu zdziwieniu nastąpiła poprawa zacząłem lepiej słyszeć byłem jeszcze trochę głuchawy ale jednak poczułem różnicę, dnia 21.06.2019 byłem u kolejnego laryngologa który zbadał ucho zrobił audiometrię, stwierdził że słuch mam dobry słyszę jednakowo na oboje uszu tak samo a mój niedosłuch wynika z tego że sobie to wmawiam
zalecił wybrać te wszystkie leki co dostałem i zgłosić się na kolejną wizytę. Z internetu wyczytałem że mogą pomóc leki mukolityczne które zmniejszą ilość wydzielanego śluzu oraz rozrzedzają tą wydzielinę
więc postanowiłem dożucić ją do mojej suplementacji kupiłem flegaminę w tabletkach użyłem jej tak jak w ulotce 3x1 co 8h po każdej tabletce odczuwałem pewną ulgę tak jak by troszkę pomagały ale jednak nie do końca i znów po kilku dniach nadal byłem lekko głuchawy
a w uchu podczas wydmuchiwania miałem wrażenie że zalega jakiś "kisiel" takie sklejanie/rozklejania jakieś dziwne trzaski i pukania zdesperowany w południe dnia 24.06.2019 użyłem kropli Sulfarinol (miałem w apteczce całą nierozpieczętowaną butelkę)
po kilku godzinach gdy zapadła już noc poczułem się dobrze, ucho tak jak by się odetkało słyszałem dużo lepiej ,używałem sulfarinol tak jak w ulotce 2 kropelki do karzdego otworu 2x dziennie nie dłużej niż 5 dni po 5 dniach przerwa 2 dni i znów
5 dni stosowania, po tych 2 cyklach słyszę dużo lepiej ,na dzień 21.07.2019 słyszę dobrze lecz czuć minimalną różnicę pomiędzy jednym uchem a drugim.

moja rada: stosujcie sobie lek zawierający ibuprofen i pseudofedrynę, sulfarinol ,lek mukolityczny - mi pomogło trwało to długo ale pomogło.


moje wypowiedzi mogą być pozbawione ładu.
Szczerzę wierzę w to że moim komentarzem udało się komukolwiek pomóc w powrocie do zdrowia
życzę wam szybkiego powrotu do zdrowia, powrotu do normalności.