1

Temat: Urynoterapia - czy ktoś z Was zna tę metodę ?

Bardzo zmagam się z trądzikiem. Nic mi nie pomagało. Lekarze faszerowali mnie ciągle różnymi lekami i maściami - a ja jak opętana kupowałam różne kosmetyczne nowości na trądzik. I moja babcia poleciła mi leczenie moczem - własną uryną. Ważne żeby mocz był z rana i jeszcze ciepły. Podobno w czasie wojny ludzie jak nie mieli lekarstw to się leczyli właśnie moczem - np rany były nim obmywane. No spróbowałam bo co miałam do stracenia i powiem Wam ,że po 2 tygodniach rzeczywiście jakby trochę było lepiej i nie wiem czy to zasługa moczu ? Jak sadzicie ? Nie mam za bardzo kogo spytać , nawet babci nie mówię, ze to stosuję bo jakoś wstyd sad Dajcie znak jeśli ktoś to stosuje czy działa.

2

Odp: Urynoterapia - czy ktoś z Was zna tę metodę ?

Ale czy to nie jest tak, że z moczem wydalamy właśnie toksyny z organizmu ? Wszystkie te różne świństwa itd ? Szczerze powiem, że chyba bym się trochę obawiała smarować moczem w którym mogą być toksyny wydalane z naszego ciała.

3

Odp: Urynoterapia - czy ktoś z Was zna tę metodę ?

Nie wiem czy zdecydowałabym się na leczenie moczem, choć też słyszałam o jego wspaniałych właściwościach. Pamiętam, że siostra mojej koleżanki miała poważne problemy z trądzikiem i dermatolog jej zalecił leczenie własnym moczem. W jej przypadku nie pomogło. A dziewczyna czuła się okropnie mając świadomość, że przemywała twarz moczem.