Karina88 napisał/a:Nie wiem, czy dobrze kojarzę, ale moja znajoma jak miała chore zatoki, to została skierowana do laryngologa na ich płukanie. Nie było to przyjemne, ale na pewno dużo jej pomogło. Z tego co pamiętam, to miała ropny katar, więc lekarz stwierdził, że trzeba. U laryngologa włożono jej rurki do nosa i płukano zatoki solą fizjologiczną. Nie wiem czy czasami nie ma jeszcze takiej metody na zatoki jak punkcja, kiedy nakłuwa się zatoki bodajże też przez nos, przez co później wydzielina może się wydostać.
Tak, jest taka metoda jak punkcja, może nie jest to zbyt przyjemne, ale na pewno skuteczne. Ja się leczyłam u dr. Krajewskiego w klinice Krajmed, którego szczerze polecam, ale jak dowiedziałam się, że będę miała punkcję, to trochę zaczęłam panikować, bo słyszałam o niej dużo nieprzyjemnych rzeczy. Ale powiem Wam szczerze, że nie było tak źle, więc jak ktoś ma problem z zatokami to polecam szybką wizytę u lekarza, bo tak jak koleżanka napisała wyżej - z tą chorobą nie ma żartów!