krwotok i skrzepy

Od 3 miesięcy mam nieregularny okres, spóżnia sie o 2,3 lub 5 dni.
Przed ostatnio miałam 1 czerwca następny 2 lipca w dzień był normalny a w nocy dostalam krwotoku (jesli moge to tak nazwać) i co 20 min zmienialam podpaske i za kazdym razem wychodzily ze mnie wiekie grube skrzepy 7 cm i tak trwalo przez 3 godziny a potem do rana czysto. a na drugi dzien prawie nic jakby to byla końcówka. tak ze mnie lecialo ze nie moglam zdązyc do toalety poprostu bum i zalana co 15 min.Nic mnie nie bolalo.Wiem że muszę iść do lekarza ale czy mam się czegoś obawiać? Jutro mam iść do pracy i obawiam się żeby nie wróciło?  Czy to coś grożnego??????????Pomóżcie!
ps.Mam 31 lat i jedną ciaze za sobą