Pomocy, nie wiem co robić

Mój problem polega na tym że 15 grudnia ostawiłam antykoncepcje Nuvaring którą stosowałam prawie 2 lata zaczęłam mieć uciążliwe skutki uboczne, lekarz stwierdził że mam odczekać trochę czasu zanim zacznę działanie o dziecko lub zmiene antykoncepcji, 19 grudnia wystąpiło krwawienie trwało 4 dni a z kalenadrzyka wyszło że 2 stycznia powinnam mieć owulacje i właśnie chwile przed tym czasem pękła nam prezerwatywa od 2 stycznia bolą mnie jajniki oraz podbrzuszę i prawy sutek za 4 dni powinnam dostać miesiączkę byłam przed wczoraj u ginekologa który zobaczył pęcherzyk od razu kiedy zaczął robić usg i wiedział już który jajnik mnie boli najczęściej, wykonał mi badania ale wyszły  poprawnie, bete również zrobił ale wydaje mi się że to i tak za wcześnie na takie badanie, jajniki dalej mnie bolą, raz lewy raz prawy i zakuje mnie czasami w klatce piersiowej tak jakby w cycku albo pod z lewej strony ( z sercem mam wszystko w porządku ) zauważyłam też dziwny śluz mam uczucie morkości oraz mam wodnisty śluz, bardziej przeźroczysty i nie ciągnący się i tak od kilku dni. Lekarz zapisal mi już nową antykocepcje ale nie wiem czy mam zacząc ją brać normalnie czy jednak się wstrzymać? co z tym pęcherzykiem? i całym moim organizmem?  z wszystkim co napisałam? bardzo się denerwuje. Mogę być w ciąży? Co zrobić?