Ja czytałam ostatnio o badaniach z USA. podobno korzeń imbiru może z powodzeniem być stosowany jako środek, który chroni przez rozwojem nowotworu jelita, na który można być narażony przy wzjg. Do takich wniosków doszli badacze z Uniwersytetu Michigan. Wyniki badań opublikowali w piśmie "Cancer Prevention Research" wydawanym przez Amerykańskie Towarzystwo Badań nad Rakiem. "Naukowcy sprawdzili działanie imbiru wśród 30 pacjentów, którzy codziennie przyjmowali dwa gramy preparatu wytworzonego z korzenia tej przyprawy. Po 28 dniach okazało się, że większość markerów stanu zapalnego w jelitach została znacząco zredukowana. Pomyślne wyniki badań pozwalają sądzić, iż imbir może stać się tanim i nieszkodliwym środkiem, który pozwoli zapobiec nowotworom jelita." Także ponieważ też cierpię na wzjg kupiłam sobie imbir i teraz codziennie wcinam. Nie wiem jeszcze jak będzie działać, ale na razie wpadłam tylko na ten imbir a coś trzeba robić prewencyjnie no nie?. Oprócz tego normalnie przyjmuję salofalk w czopkach , bałam się czy będzie się coś działo jak wezmę imbir ale nie mam jakichś reakcji negatywnych póki co. Imbir rozgrzewa cały organizm, oprócz tego ma szereg innych dobrych właściwości, codziennie ssę sobie mały kawałeczek i sama jestem ciekawa, czy może coś mi pomoże.