Witam. Chciałem przedstawić swoją opinię.
1. Jako ludzie jesteśmy dualni - mamy ciało i duszę. Obecnie swiat, a przede wszystkim medycyna kładzie nacisk na ciało, czyli materię. Lekarze mówią nam, żeby brać tabletki jeśli nam coś dolega. Cały biznes medyczny wmawia nam, że to co nam dolega to choroba, co jest wielkim kłamstwem. To co leczą lekarze to efekt, skutek, rezultat błędów które popełniliśmy. Oni nie szukają przyczyny tylko oszukują nas likwidując objawy zewnętrzne. Każda choroba widoczna na zewnątrz, jest efektem "choroby" duszy, czyli conajmniej połowy nas.
2. Czytając komentarz kliniki z Poznania, aż ciarki przechodzą. Sami przyznają, że nie mają pojęcia skąd bierze się conajmniej 50% upośledzeń, a podejmują się "leczenia". To przypomina eksperymenty dr. Mengele, a nie niesienie pomocy. Koniecznie się zastanówcie, zanim zastosujecie się do porady tych ludzi.
3. Zapamiętajcie jedną rzecz na zawsze. Znakomita większość lekarzy widzi w pacjencie pieniądze. Najlepiej obrazuje to przykład leczenia nowotworów za pomocą chemio i radioterapii. 40% - tyle wynosi skuteczność chemioterapii, tzn. że na 10 pacjętów u ktorych zasrosowano tę metodę, stracili włosy, są niesamowicie osłabieni, powyskakiwały im plamy na skórze, mają popalone żyły i pełno innych patologii, a lekarz wtedy stwierdzi, jest Pan/Pani zdrowa - 5 lat przeżyją tylko 4 osoby. I te fakty nie przeszkadzają branży medycznej stosować tą metodę do ok. 50lat. I praktycznie nic nie zmienia - gdzie ten rozwój, ktorym tak się chwalą? A no w kieszeni lekarzy, rozwijają się ich portfele. Chemioterapia dla jednej osoby kosztuje ok. 63 tys. zł. Natomiast lekarz który przekona pacjenta, by ten się zdecydował dostaje 15%. Zastanowcie się komu ufacie.