Wieczny problem z gardłem

Suzi, może to będzie jakaś bakteria w górnych drogach oddechowych, która niesie za sobą właśnie takie nieustanne, jak piszesz infekcje. Radzę zrobić wymaz, faszerowanie się samymi antybiotykami, raczej nie wiele Ci da, tutaj musi być jakaś konkretna i poważniejsza przyczyna. Idź do jakiegoś laryngologa, który dokładnie się Tobą zajmie. Takich infekcji nie należy bagatelizować,  bo może się przyplątać coś gorszego.

Przyczyn takich infekcji może być wiele. Twój post jest trochę za mało szczegółowy, żeby doradzić Ci coś konkretnego. Na pewno nie jest to normalne i tak jak piszą poprzednicy może to być wszystko razem i prawdopodobnie tak będzie. Na pewno obstawiałbym tutaj problem właśnie odporności, możliwe też że po prostu to gardło tak się za Tobą ciągnie, bo nie do końca zostało wyleczone. Spróbuj może szczepionkę albo tabletki uodparniające.

Daj znać w takim razie co powiedział laryngolog. Piszesz, że nie brałaś nigdy nic na odporność, co tylko dodatkowo potwierdza, że jakieś znaczenie dla organizmu to ma. Dziwne, że schudłaś ale w sumie to rozumiem że możesz nie mieć apetytu gdy ciężko jest nawet ślinę przełknąć. Każde problemy kiedyś się kończą, może teraz przechodzisz przez taki poddatny okres na tego typu infekcje. Powodzenia życze i napisz czy nasze przypuszczenie się sprawdziły.