Temat: Antykoncepcja na 2 tygodnie?
Cześć Dziewczyny Zanim udam się z tą sprawą do fachowca (czyt. ginekologa) chciałabym się poradzić Was, gdyż kto lepiej może doradzić jak nie kobieta kobiecie:) Wyjeżdżam z moim lubym w lipcu na wakacje. Z powodu odległości i braku możliwości (ok. 300km + mieszkanie z rodzicami) jeszcze się ze sobą nie kochaliśmy, jednak podejrzewam, że przez te dwa tygodnie nadrobimy nasze cztery miesiące stażu nawet z nadbagażem I tutaj mam do was pytanie. Nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych ani innych środków z hormonami, gdyż nie było takiej potrzeby, zawsze tylko prezerwatywa. Podejrzewam też, że po tych upojnych dwóch tygodniach następna okazja do kochania się zdarzy się gdzieś może za rok, trudno mi to przewidzieć. Czy jest więc sens iść do ginekologa po tabletki by ingerować w hormony przez dwa tygodnie? Chyba nie jest to zbyt bezpieczne? Dodatkowym problemem jest to, że owe wymarzone wakacje wypadają mi centralnie w środek dni płodnych, a biorąc pod uwagę prawdopodobnie codzienne kochanie się (możliwe że nie tylko raz dziennie), boję się że taki środek zabezpieczenia może nam nie wystarczyć. Była może któraś z Was kiedyś w podobnej sytuacji? Pozdrawiam i czekam niecierpliwie na odpowiedź Oczywiście proszę tylko o poważne odpowiedzi.