Temat: Ładne stopy
Dziewczyny, jak dbacie o stopy, żeby były ładne? Straszny mam problem z piętami..
Zdrowie Forum - porady medyczne dla kobiet
Pierwsze w Polsce forum medyczne dla kobiet :) poruszamy tematy które interesują w największym stopniu kobiety. Dołącz do naszej społeczności i poznaj wypowiedzi kobiet odnośnie problemów zdrowotnych które być może dotyczą także Ciebie.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zdrowie Forum - porady medyczne dla kobiet » Forum kosmetyczne » Ładne stopy
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Dziewczyny, jak dbacie o stopy, żeby były ładne? Straszny mam problem z piętami..
A złuszczasz jakoś stary zrogowaciały naskórek? Regularne peelingi naprawdę dużo dają. No i nawilżanie na co dzień.
Na brzydkie pięty dobry jest hebel do pedicure Omega, który pomaga w usunięciu stwardniałej skóry na piętach. Moja ciocia go stosuje i ostatnio namawiała mamę, żeby sobie taki kupiła w Mimari. Muszę przyznać, że sama zaciekawiłam się tą rozmową i nawet spojrzałam na pięty cioci, które są bardzo zadbane. Po takim zabiegu zalecany jest zabieg wygładzający, a więc albo w ruch idzie tarka lub należy zrobić peeling. Później to tylko nawilżanie i powtarzanie zabiegów co jakiś czas.
Hebel na pięty brzmi dla mnie trochę jak niezłe tortury Ja stosuje skarpetki złuszczające, bezbolesne i całkowicie bez wysiłku, godzina w skarpetkach i potem skóra sama się złuszcza. Na co dzień już tylko krem nawilżający.
Jasne, że złuszczam, ale szybko mi się odnawia naskórek. A te skarpetki to co za wynalazek? Nie słyszałam o takich..
Takie maski z kwasów, w formie skarpetek są dostępne, nakładasz na stopy na godzinę i po kilku dniach zrogowaciały naskórek sam zaczyna sie złuszczać. Bardzo wygodne, muszę przyznać, bez szorowania, ścierania, skóra sama schodzi.
Próbowałam się orientować i sporo takich w sklepach mają. Polecisz któreś sprawdzone?
No wybór faktycznie jest spory, ale połowa z nich u mnie w ogóle nie działała, 1/3 uczulała, podrażniała lub odbarwiała paznokcie Wiec tak metodą prób i błędów trafiłam an epilfeet i przy nich pozostałam.
Zupełnie nie znam szczerze mówiąc. Które to są? Jak wyglądają?
A ja ostatnio wynalazłam przez przypadek maskę do stóp z Bielenda w saszetkach. Jedna saszetka wystarczyła mi na dwie aplikacje, koszt nie wielki, ok 2 zł za dwie saszetki. Efekt? po drugim zastosowaniu, skóra na piętach zaczęła mi się złuszczać i powiem, że efekt jest dobry. Oczywiście pomagam sobie peelingem i szczoteczka by efekt był zadowalający. No i oczywiście raz w tygodniu okłady na stopy z soku cytryny - super zmiękcza skórę na stopach. I wszystko tanim kosztem.
Zupełnie nie znam szczerze mówiąc. Które to są? Jak wyglądają?
takie różowe opakowanie, kupisz w sephorze albo douglasie. Nie mogę wstawić linka ani obrazka
No ok, a powiedz mi ile taka maska kosztuje i czym się różni czarna od różowej? Bo widziałam dwie.
Miałam straszne problemy z rogowaceniem skóry na piętach oraz wokół wału okołopaznokciowego. Wiele pedikiurzystek rozkładało bezradnie ręce. Po wielu próbach, testach i łzach bezsilności trafiłam na peeling enzymatyczny do stóp z serii Ziaja Pro. Wybawienie
to chyba jednak sprawa mocno indywidualna bo u mnie ta ziaja pro wgl egzaminu nie zdała i mocno nią byłam zawiedziona, a szkoda bo niezłe recenzje faktycznie zbiera, ale u mnie poprawę zauważyłam dopiero po podoceutic tyle tylko że to są już profesjonalne podologiczne kosmetyki, no ale w sieci bez problemu do dostania więc warto poszukać ja akurat tutaj dostałam: podomedicol
No ok, a powiedz mi ile taka maska kosztuje i czym się różni czarna od różowej? Bo widziałam dwie.
Różowe są damskie, czarne męskie, różnią się jedynie kolorem. Co do ceny to 30-40 zł, w zależności od aktualnej promocji. Możesz zerknąć w douglasie lub sephorze, albo na ich stronie internetowej. Tam aktualnie mają w promocji zestaw dla pary.
Dzięki za cynk. Na pewno poszukam. Rozumiem, że te męskie są też większe? Bo stópka mego lubego do drobnych nie należy...
Ja stosuję krem do stóp S.O.S chyba eveline ale nie jestem pewna, bardzo zmiękcza, ale oprócz tego moczę w soli i ścieram tarką. Używałam różnych kremów i najlepsze rezultaty dają kremy stosowane regularnie, nawet najlepszy krem używany raz na tydzień nic nie da.
Dzięki za cynk. Na pewno poszukam. Rozumiem, że te męskie są też większe? Bo stópka mego lubego do drobnych nie należy...
tak męskie są większe skład jest taki sam, ja nawet liczyłam na to, że mój facet nie będzie chciał spróbować i zostaną dla mnie, ale o dziwo skusił się i nawet był zadowolony z efektu
U mnie same kosmetyki i preparaty do stóp nie wystarczyły, co pomogło to jedynie na chwilę, dopiero po wizycie w gabinecie Satin się poprawiło, jedno jest pewne, jeśli zwykłe kosmetyki nie pomagają to na pewno pomoże podolog
Peeling, regularne złuszczanie naskórka, dobry krem nawilżający i stopy mam całkiem ładne. Do tego zadbane paznokcie. Przyznaję, że zimą troszkę bardziej je zaniedbuję, to że ciągle są zakryte jakoś mnie nie mobilizuje do dbania o nie. A potem latem muszę działać ze zdwojoną siłą. Fajny poradnik jak dbać o stopy znalazłam tutaj http://www.otojawor.pl/news.php?id=96172 wszystkie potrzebne kroki w pielęgnacji stóp są tam opisane.
ja jeżeli chodzi o pielęgnację stóp to przede wszystkim stawiam na nawilżanie bardzo intensywne i wydaje mi się, że takie nastawienie przynosi dobre rezultaty, z pumeksu zrezygnowałam i z raz w tygodniu robię tylko delikatny peeling, jeżeli chodzi o samo nawilżanie używam kremu z podoceutic, typowo podologiczny produkt i te z drogerii się zupełnie do niego nie umywają, kupiłam w podomedicol i muszę sobie zrobić większe zapasy przy następnej wizycie
U mnie delikatny peeling nie dawał nic, a nic. Teraz wole raz na miesiąc epilfeet zrobić niż się męczyć z pumeksami i innymi tarkami...
Ja przed kąpielą zawsze tarką przelatuje.
Ja lubię używać takich saszetek do stóp z rossmana. Tam jest jedna z peelingiem i druga z kremem nawilżającym. Super pachną, a efekt też świetny. A kosztują chyba ze 2 zł.
Ja używam skarpetek złuszczających z epilfeet, są super. 20 minut na stopach i skóra całkiem inna.
Teraz jeszcze idzie wiosna i trzeba będzie pokazać stopy, więc warto się zaopatrzyć w nie
Tylko 20 minut? Ja nakładam na 60-90 minut, ale można nawet na 2 godziny, jeśli stopy są w gorszym stanie.
No właśnie jeśli o Epilfeet chodzi, to ja trzymam około godziny - akurat zazwyczaj w czasie kiedy leci mój serial Po kilku dniach moje stopy przechodzą ogromną metamorfozę. Skóra właściwie schodzi płatami. W życiu nie miałam tak gładkich pięt jak teraz.
Peeling kawą. Nie dość, że świetnie wygładza, to mój chłopak nie może się od nich odkleić...
Haha, ja to samo, żaden pumeks czy pilnik nie dał mi tak dobrych efektów jak ta maska złuszczająca
Peeling kawą. Nie dość, że świetnie wygładza, to mój chłopak nie może się od nich odkleić...
Dokładnie, najlepsze są naturalne sposoby. Tarta, peeling z kawy 2 razy w tygodniu i od czasu do czasu kąpiel stóp w wodzie z solami. I regularne smarowanie kremem przed snem, o czym się oczywiście non stop zapomina.
Peeling z kawy jest ok. Za to po zimie robię maskę złuszczającą. Takie sos wiosenne. Kupowałam różne, ale przyznam dziewczynom rację epilfeet jest najlepsza.
Najlepsza bo daje najlepszy efekt Uwielbiam moje stopy juz po tym jak sie złuszczy naskórek do końca. Niestety też zapominam o kremach ;/ ale może kiedyś to przyzwyczajenie mi wejdzie w krew. Na razie staram się co miesiac robić epilfeet.
W Rossmannie dostaniecie całą gamę kosmetyków do pielęgnacji stóp http://www.rossmann.pl/produkty/piel%C4 … 3%B3p,5858 . Kosmetyków i akcesoriów. Ja mam wkładki i ten pumeks obrotowy zwany pilnikiem elektrycznym. Dostałem go od dziewczyny bo mam tendencję do pocenia stóp i robi mi się pękająca twarda podeszwa. Jednak według mnie najlepszy jest dłuższy spacer boso brzegiem Morza Bałtyckiego. Jeżeli chodzi o krem na pękające pięty to używam ten marki Scholl. No i oczywiście często moczę nogi w zwykłej soli kuchennej.
Jakoś nie rozumiem sensu kupowania tony kosmetyków, kiedy porządnym kremem i maska epilfeet mogę zastąpić praktycznie wszystkie. Dla mnie to najlepsze co znalazłam do tej pory.
W sumie masz racje Luna wystarcz maska i do tego dobry krem później. Mniej miejsca zajmuje w łazience, a moja kaurat jest mała
Tylko 20 minut? Ja nakładam na 60-90 minut, ale można nawet na 2 godziny, jeśli stopy są w gorszym stanie.
Ja przetestowałam u siebie że jeżeli wcześniej porządnie wymoczę nogi, to wtedy krócej mogę trzymać skarpetki.
Więc pewnie każdy musi u siebie zobaczyć.
Ale fakt, jeżeli są w bardzo opłakanym stanie to trzymam koło godziny.
A później już tylko regularnie kremy
To ja zwykle trzymam 60-90, zależy czy oglądam serial czy jakiś dłuzszy film
a potem nogi moczę codziennie po kilkanaście minut w ciepłej wodzie. Skóra szybciej się złuszcza.
Do pielęgnacji skóry suchej i wrażliwej, szczególnie dłoni i stóp, przeznaczony jest ChemoDry B6, gdyż
- głęboko natłuszcza (oliwa z oliwek, masło shea)
- nawilża (mocznik, kwas hialuronowy, pantenol, skwalen i witamina E)
- działa przeciwzapalnie (alantoina i pantenol)
- usuwa wolne rodniki (witamina E i koenzym Q10).
chemodry.eu
Systematyczność jest podstawą. Podczas KAŻDEGO prysznica czy kąpieli używaj pumeksa lub tarki. Ja robię tylko to i nic innego (żadnych kremów, dodatkowego złuszczania) i stopy wyglądają dobrze.
Szybko i skutecznie bez męczenia to tylko epilfeet. Na efekt trzeba poczekać kilka dni aż obumarły naskórek się złuszczy, ale warto.
najbardziej dokuczliwy w moich stopach był wrastający paznokieć. Wtedy nawet już nie myślałam o twardych piętach, najważniejsze bylo żeby pozbyć się problemu. po pół roku szukania ratunku trafiłam do Centrum Podologicznego w Łodzi i w końcu tam podeszli do tematu jak trzeba - usunęli dziadostwo a jak się zagoiło to założyli klamre.
dobry pedicure to podstawa ja przede wszystkim dbam o paznokcie, u mnie w pracy ładie dłonie to podstawa. Pod lakier zawsze nakładam vitamin booster od Eveline, bo wtedy lakier trzyma mi się o wiele dłużej na paznokciach poza tym to odżywia płytkę. A co do pięt to po prostu ostro szoruje pumeksem
Podobno pumeks to siedlisko bakterii, nie da się go wyczyścić porządnie, jest ciągle wilgotny. To nie dla mnie, jestem wierna epilfree
Pumeksu używałam raz i wyrzucałam, w dodatku nie da się złuszczyć wszystkiego dokładnie, zdarzało mi się zetrzeć za dużo i miałam obolałe stopy. Po epilfree nie ma tego problemu, bo martwy naskórek sam schodzi i zostaje tylko ładna, gładka skóra. Dla mnie to lepsze rozwiązanie.
Skusiłam się na te skarpetki i nie żałuję, bo wreszcie pozbyłam się szorstkiej skóry bez siedzenia, moczenia stóp godzinami i tarcia pumeksami.
Ja zawsze przed wakacjami idę na kilka zabiegów Peeling i kilka kąpieli odżywiających skórę do bodycareclinic.pl i zawsze mam śliczne stópki na plaże i do sandałów.
A ja sama staram się pielęgnować stopy, odkąd używam skarpet Bielendy z mocznikiem tych zmiękczających to wcale nie jest taka trudna sprawa, spokojnie możesz w domu uzyskać efekt taki sam jak w salonie.
Polecam dostępny w naszym sklepie, marokański pumeks Hammam, który wykonany jest z glinki czerwonej, bogatej w minerały: cynk, magnez, selen, żelazo. Dzięki usuwaniu zrogowaciałego i martwego naskórka, skóra stóp staje się oczyszczona, gładka i miękka. Produkt ten został nagrodzony w plebiscycie Glamour Glammies jako wybór redakcji.
ja z pumeksem to bardzo ostrożnie. kiedyś aż zwyczajnie starłam sobie skórę na stopie ;/ od jakiegoś czasu kupuję u swojej kosmetyczki maść do skóry na zrogowacenia z kerpro.pl w sumie to dzięki niej i regularnej pilęgnacji wyrobiłam się "z odnową stóp" jeszcze przed wakacjami
Ja raz na kilka tygodni robię maskę złuszczającą epilfeet i mam spokój. Ładnie złuszczają, schodzi cały martwy i zniszczony naskórek. Między zabiegami używam tylko kremów do stóp. Jestem bardzo zadowolona z efektów po tych skarpetkach.
U mnie naprawdę fajnie działa kąpiel wierzbowa do stóp od HB.
Powiedzmy sobie szczerze - daje to diametralną odmianę wyglądu cery, która robi się normalna.
Jest gładka, delikatna. A wszystko uzyskane rzeczywiście całkowicie podstawowymi krokami.
Można?
A ja juz różnych rzeczy próbowalam i dalej nie jestem zadowolona z wyglądu moich stóp, mimo że staram się o nie dbać mam szorstkie i twarde pięty, nie wiem co robię nie tak
Warto też spróbować olejku kokosowego orz skarpetek bawełnianych na noc, w wielu przypadkach na suche i popękane pięty okazywało się to prawdziwym wybawieniem
Epilfeet to super sprawa. Ostatnio miałam okazję testować na sobie. Bardzo to wygodne w aplikacji - nakładamy maskę, na to skarpetki, czekamy 1,5 godziny i zmywamy maskę. Efekt pojawi się po 3-5 dniach. Faktycznie efekt jest świetny. Warto pamiętać o tym, aby wykonywać taki zabieg w domu raz na miesiąc. Dzięki temu stopy będą zawsze w świetnym stanie.
Mi wystarcza co 5-6 tygodni, a w między czasie tylko nawilżanie i natłuszczanie, stopy mam gładkie jak u dziecka
Ja pilnuję żony bo lubię jak ma zadbane stopy. Co wieczór masuje i kremuje a podczas kąpieli, pumex idzie w ruch.
to tylko pozazdroscic takiego męża ;p ja mam straszny problem z suchymi stopami, a nasila sie zaraz po lecie i ma swoje apogeum zima... zapisalam sie juz do gabinetu satin na konsultacje podologiczna bo ewidentnie cos jest nie tak skoro latem jeszcze jest w miare ok, a zima... pomimo regularnej pielegnacji
To właśnie kwestia odpowiedniej pielęgnacji i systematyczności, do tego warto dobrać też skuteczne kosmetyki, akurat na naszej stronie znajdziesz ich szeroki wybór, chętnie pomożemy
Hej, jeśli masz problem ze stopami, to zawsze możesz je ładnie ubierać Mam na myśli, jakieś ładne, kolorowe skarpetki Zobacz chociażby te https://recenogi.pl/pl/p/STOPKI-PIGGY-TALES-SWINKI/345 . Są świetne
Polecam balsam Naturalis Aronia, który zawiera antocyjany aroniowe (wzmacniają ściany naczyń krwionośnych), ekstrakt z miłorzębu (łagodzi, przywraca koloryt), masło shea (pomaga utrzymać nawilżenie, zapobiega podrażnieniom) oraz olej migdałowy (wpływa na jędrność i elastyczność).
produktynaturalne.pl
Czasem zwykła wazelina i skarpetki bawełniane wystarczą. Jednak czasem stopy wymagają lepszej pielęgnacji. Ja próbowałam paru sposobów. Ostatnio moim hitem została maseczka cytrynowa, którą znalazłam tutaj: kobiety.pl/uroda/maseczka-z-cytryny-sposob-na-piekne-stopy można ją też nakładać na twarz i włosy więc ma sporo zastosowań. Warto sprawdzić bo maseczka jest łatwa do wykonania a ja z efektów jestem zadowolona.
O stopy powinno dbac sie cały rok.... Niestety zauwazyłam, że wiele osób ma tendencję do dbania o nie jedynie w sezonie ale już nie zwracają uwagi aby utrzymać je w dobrym stanie jesienią czy zimą....A potem bardzo trudno jest je doprowadzić do dobrego stanu.
Polecam:
regularne ścieranie naskórka,warto jest się rownież wybrac do podologa na jakiś zabieg
regularne peelingi stóp
natłuszczanie i nawilżanie
Warto jest przy tym zdecydować się na profesjonalny produkt bo takie kosmetyki mogą mieć o wiele lepsze nawilżające działanie. Świetny jest Cud gel od Over clean:
https://over-clean.pl/
Usuwa nawet najwiekszą szorstkość
koniecznie raz w miesiącu zrobić sobie maskę złuszczającą, sama regularnie robię sobie maske od byOlie, stopy wyglądają dużo lepiej bez suchych pięt i popękanej skóry , nie ma przy tym dużo roboty, tylko zakłada się te skarpetki na 1,5 godziny i gotowe
Meciala, ja jeszcze zawsze wcześniej namaczam stopy, w sumie po też można moczyć, przyśpieszy to złuszczenie.
Ja w sumie odkąd używam epilfeet to nie chodzę do kosmetyczki.
Ale faktycznie o stopach się pamięta kiedy się je pokazuje...
Ja zimą też tych masek używam, od cięższego obuwia mocno rogowacieje mi skóra na piętach. A potem się robią z tego nagniotki, które nawet czasami bolą, nic fajnego. Więc u mnie epilfeet by olie są w ruchu przez cały rok.
Jako wierna fanka dołączam do poleceń skarpetek złuszczających Epilfeet byOlie. Muszę przyznać, że jestem z nich bardzo zadowolona. Kiedyś miałam ogromny problem z pękającymi piętami. Teraz mam zawsze gładkie stopy, a krem nawilżający wchłania się w nie dużo lepiej niż kiedyś.
No raczej ciężko, zeby się wchłaniał w martwą skórę Tzn. może i się wchłonie, ale nie nawilży. Dlatego złuszczanie jest konieczne przed nawilżaniem
Ja na suche pięty stosuję piankę do stóp i pięt Spirularin Mousse. Ma w sobie 10% mocznika, przez co bardzo dobrze nawilża. Używam jej też na łokcie i kolana. U mnie efekty widać już po kilku dniach. Ważna jest oczywiście regularność. Ja nie lubię skarpetek złuszczających, bo skóra po nich wcale nie jest tak fajna, a problem szybko wraca. Mój podolog również odradzał mi stosowanie skarpetek, twierdząc, że są zbyt inwazyjne.
Też miałam ogromny problem z piętami, strasznie mi pękały, a do tego praca stojąca przez 8h dziennie co mi nie pomagało Sporo maści nakupowałam, też jakieś takie specjalne skarpetki lecznicze i inne cuda ale żeby to coś dało... no nie. Poszłam do pani Kingi Głowackiej do poradni stopy na targówku u mnie w warszawie i ona dopiero doprowadziła moje pięty do używalnego stanu że tak to określę. Chodzę cały czas na zabiegi bo ważna jest systematyka, aby problem nie wrócił
Dla mnie najlepsze okazały się jednak skarpety. Jest to trochę problematyczne ponieważ złuszcza się naskórek, ale w okresie jesienno - zimowym i tak zwykle nosimy skarpety. Moje ulubione jak do tej pory to skarpety zmiękczające z aktywną maścią z mocznikiem z serii Comfort Bielendy.
Ja mam wrażenie, że jednak póki nie następuje lato, jednak nie przywiązujemy zbyt dużej wagi do kondycji skóry naszych stóp. Na szczęście na naszym rynku zarówno w dobrych gabinetach podologicznych, jak i sklepach typu https://www.callusan.sklep.pl/ dostępne są już dobre produkty przeznaczone do pielęgnacji stóp m.in. Callusan . Zarówno osoby których pasją jest bieganie, czy długie wędrówki, z powodzeniem mogą je stosować. Przy czym nie tylko doskonale pielęgnują skórę, ale też np. pomagają w uporaniu się z problemem grzybicy.
Całkowicie się zgadzam z moim przedmówcą. Nic dodać oraz nic ująć.
Dla mnie najlepsze okazały się jednak skarpety. Jest to trochę problematyczne ponieważ złuszcza się naskórek, ale w okresie jesienno - zimowym i tak zwykle nosimy skarpety. Moje ulubione jak do tej pory to skarpety zmiękczające z aktywną maścią z mocznikiem z serii Comfort Bielendy.
To jest najlepszy produkt do stóp jaki do tej pory używałam. Efekty są znakomite. Wracam do niego za każdym razem kiedy kończy się zima, a także po lecie.
Ja używam różnych skarpetek i nie ma dla mnie większej różnicy z jakiej są firmy, ale ogólnie polecam tę formę dbania o stopy raz na jakiś czas, bo naprawdę porządnie zdzierają suchy naskórek, do tego nie jest zbyt czasochłonne.
Ja używam różnych skarpetek i nie ma dla mnie większej różnicy z jakiej są firmy, ale ogólnie polecam tę formę dbania o stopy raz na jakiś czas, bo naprawdę porządnie zdzierają suchy naskórek, do tego nie jest zbyt czasochłonne.
Potwierdzam, najlepsza metoda jak dla mnie na pękające pięty i suche stopy. Moje ulubione i jak dotąd dla mnie najskuteczniejsze to Skarpety zmiękczające z aktywną maścią na pękające pięty z mocznikiem 20% z linii Comfort Bielendy. Moje stopy dzięki temu produktowi w końcu pięknie prezentują się w sandałkach na obcasie.
Polecam krem do rąk i stóp Argan My Love, którego skład oparto na maśle shea i moczniku. Dodatkowo zawiera olej arganowy, kokosowy i z pestek moreli. Pielęgnuje skórę narażoną na przesuszanie i pękanie. Zapobiega nadmiernej utracie wody, a także łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
marokosklep. com
ja czesto wkładam nowi do miski na dłuższy moment, ciepła woda i sól, później tarcie pumeksem, później po wyschnięciu szczotka d "pilnikiem" do stóp, potem krem na stopy w duuuużej ilości i skarpety bawełniane
U mnie też tradycyjnie, jak wyżej – miska z wodą, później zazwyczaj tarka i najlepiej jakaś mocno odżywiająca i nawilżająca maska na stopy. Ostatnio miałam taką z Scholla, w formie skarpetek, z olejkiem makadamia i dała radę z moimi „zimowymi” stopami, więc na pewno do niej wrócę. Staram się raz w tygodniu robić taki domowy pedicure.
U mnie tez skarpetki Scholl. Są bardzo fajne, proste w użyciu. No i pięknie nawilżają i odżywiają stopy. Wskakuję w klapki
A co taka maska ma w składzie? Jakie są po niej efekty?
Z tego co się orientuję są dwie wersje, albo z olejkiem kokosowym, albo z olejkiem makadamia - obie mocno odżywiają i nawilżają twardą skórę stóp (już po 20 minutach jest znaczna różnica). Odpowiada mi to, że nie są tłuste, a wcześniej używałam maski, która była dość kłopotliwa właśnie przez to.
Tak sa dwie wersje z olejkiem macadamia i olejkiem kokosowym. Miałam jedne i drugie i działają. skład mają też ciekawy i bogaty co własnie daję ta dobry efekt nawilżenia i odżywienia stóp. W składzie m.in mocznik, betaina, alantoina, witamina E, kwas mlekowy, wyciąg z aloesu.
Czyli pomimo tego, że są w formie skarpetek, to nie są złuszczające jak większość masek tego typu? Chyba się zdecyduję na tę z Scholla. Szukam czegoś odżywiającego, a o tych złuszczających słyszałam przeróżne opinie i mam wątpliwości.
Moim zdaniem trochę mylisz opinie. Złuszczające mają za zadanie złuszczyć czyli doprowadzić do usunięcia naskórka. Nawilżające działają zupełnie inaczej - mają za zadanie nawilżać, więc nie wiem co tu porównywać.
Polecam krem regenerująco-zmiekczający do skóry stóp od Bielendy z serii silver podo expert. Bardzo, ale to bardzo dobrze nawilża i szybko się wchłania. Ponadto niweluje zapach potu, co też jest sporym plusem
Moim zdaniem trochę mylisz opinie. Złuszczające mają za zadanie złuszczyć czyli doprowadzić do usunięcia naskórka. Nawilżające działają zupełnie inaczej - mają za zadanie nawilżać, więc nie wiem co tu porównywać.
Chciałam się upewnić, czy działają złuszczająco, bo czytałam trochę na ten temat i nie chciałam stosować właśnie takich. Mam tarkę do złuszczania naskórka i sprawdza się ok. A dzisiaj kupiłam sobie obie wersje masek z Scholla i tę z olejkiem kokosowym, i tę z olejkiem makadamia. Będę testować nawilżanie
To są dwa różne rodzaje działania. Nawilżające nie złuszczają. Są idealne na lato.
Jestem od miesięcy wierna jednemu produktowi - Skarpetom Zmiękczającym z aktywną maścią z mocznikiem 20% od Bielendy. Ten produkt nigdy jeszcze mnie nie zawiódł w walce z pękającymi, przesuszonymi piętami i zaniedbanymi stopami.
No to mnie tak przekonały scholl z olejkiem makadamia. Nie znalazłam lepszych, choć twoje też nie są złe.
olejek makadamia to jest mistrzostwo
peelingi, dobre kremy nawilżające, skarpetki złuszczające
peelingi, dobre kremy nawilżające, skarpetki złuszczające
te skarpetki to faktycznie są takie dobry? nigdy nie miałam w jestem ciekawa jak one działają..
Ja tam stosuje klasyke w postaci puneksu, moczenia w solach i kremów
A macie jakiś do polecenia krem do stóp?
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zdrowie Forum - porady medyczne dla kobiet » Forum kosmetyczne » Ładne stopy
Forum oparte o: PunBB