dołączam do grona nerwicowców..wyda się to absurdalne, ale mam nadzieję, że mam nerwicę, a nie to najgorsze..na nerwicę się nie umiera chociaż objawy przypominają Ci każdą chorobę, ale jeśli to to, to wiedz, że przeżyjesz...musisz tylko uporać się z psychiką i tym,co siedzi w Twojej głowie... Tak sobie zaczełam wmawiać od dziś i mam nadzieję, że diagnoza się potwierdzi i nigdy nie usłyszę, że choruję na inne świństwo...
Mam na imię Kasia,mam 25 lat, rok temu urodzilam śliczną zdrowa córeczkę mam cudownego męża, pracę, i jeden problem.. STRACH,towarzyszy mi codziennie,wrażenie, że umieram, do tego najróżniejsze bóle, coraz to inne, diagnozuje wszystko na bieżąco ale zaczyna docierać do mnie, że to błędne koło.. straciłam już masę pieniędzy,prywatne badania, konsultacje, a wciąż jest to samo, jedno przestaje boleć gdy tylko uspokoją mnie wyniki badań, a po chwili zaczyna dokuczać inny narząd..to jest CHORE..ile można biegać po lekarzach, tracić czas, tracić ŻYCIE!! Mąż ma mnie za hipochondryczkę, każdy lekarz patrzy na mnie jak na idiotkę, bo ja wiecznie przerażona swoim stanem zdrowia sama sobie sugeruje choroby, to nieprawda. jakkolwiek by to nie brzmiało, chce wykryć chorobe zanim ona przykryje mnie.. bez sensu wiem, można tak w nieskończoność się diagnozować,biegać od lekarza do lekarza..tylko ciężko mi uwierzyć ze wszystkie objawy jakie mam to wlaśnie nerwica, czy swędzenie ciała dosłownie wszędzie, zdeformowane palce u rąk, siniaki na rękach nogach, ból szyi przy odchylaniu głowy to NERWICA? są dni, kiedy zapominam o tym że zle się czuje i wtedy czuje sie swietnie, śmieje się, bawie sie z córką, mężem( ;-) i mam nadzieje, ze tak bedzie zawsze..Niestety, mój spokój burzy kazda błachostka, tu zaboli tam zaboli i znowu myśl, że umieram!!
Pomózcie.. to jest nie do zniesienia, ucieka mi życie, rodzina wszystko co kocham, zamykam się w swoim popieprzonym świecie, tylko ja i choroba. Coraz częsciej kołaczą mi w głowie głupie myśli, nie chcę tego....cholernie się boję.. chce zabrać się za siebie ale nie wiem jak, co zrobić, żeby zacząć zyc?